Powiem wam jaki dzisiaj cyrk... dzwoniła do mnie jego kuzynka. Pyta czy wiem gdzie jest ten "szmaciarz". ja takie zdziwienie i mowie ze podejrzewam ale z kim a nie gdzie. Ona mówi ze nie wrócił do domu, odrzuca połączenia od matki itp. ze jego matka jest w tragicznym stanie a ona ma problemy depresyjne ogolnie kobieta wiele problemów ma w zyciu i w pracy. Powiedziałam ze jest u tych osob, wymieniłam ich imiona. Od razu wiedziały o kogo chodzi i kuzynka poprosiła mnie o numer do nich. Dałam no bo co mam nie dac, powiedziałam jej ze my sie rozstalismy wlasnie teraz na dniach i tez zero kontaktu. Wyzwala go mi do słuchawki, powiedziała ze siedzi z jego mama bo ona sobie sama nie radzi itp. Okazało sie ze te kolezanki nie odbieraja od nich. Kuzynka wsciekla znow do mnie dzwoni i pyta czy moze ja sprobuje. Powiedziałam ze jedyne co to na fb moge napisac jednej ale ze wiecej mieszac sie nie chce. Jego kuzynka chciala zebym napisala zeby wypier**lal do domu itp. Ja napisałam to kulturalniej. Ale ta kolezanka go broniła ze " jemu jest ciezko, ze oni sobie razem gotowali, ogladali filmy i tak jakos zeszlo a on teraz jest w okropnym stanie i jest mu wstyd dlatego nie odbiera i boi sie wrocic do domu " Kuzynka kazala napisac ze on nie ma dokąd wracac bo matka wpadla w furie i ponoc zaczela pakowac jego rzeczy i wystawila juz jakis worek na klatke. Ze ma przyjechac on albo one po jego rzeczy ... Ta kolezanka odpisywala jeszcze ze zal im go, ze on jest dobry a nie chcial zle, ze one nie moga mu nic kazac. Ze pewnie sa naiwne ze on chce sie zmienic itp. Ja od siebie napisalam tylko, ze sa naiwne i ze wyssie z nich pomoc i dobroc jak zrobił to ze mna i ze moga mu przekazac ze do mnie juz nie ma co sie odzywac bo stracił, ze matke tez wlasnie traci bo albo kobieta zejdzie na zawal albo naprawde go wywali z domu ( on mial sie dokladac do czynszu a nie doklada i nie chodzi do pracy bo olal i wiekszosc kasy idzie na alkohol ). Ze on ma tylko je i ze własnie pryjely darmozjada do domu który tylko je wykorzysta, bo wsparcia od niego nie beda miec . ( juz samo to ze one kupuja mu alkohol, zarcie i inne pierdoly to juz jest szczyt bezczelnosci z jego strony ). Powiedziałam kuzynce zeby pozdrowiła jego mame, moze ma syna jakiego ma ale to dobra kobieta. Sama przezyła piekło z jego ojcem. Heh on zawsze powtarzal ze ojca nienawidzi a robi sie identyczny. Powiedziałam tez zeby nie dzwoniły juz w jego sprawie do mnie bo chce sie od tego odizolowac. Gdy ta jego koleznka powiedziala mi tez, ze on jest taki zalamany bo sprawił przykrosc matce, a o mnie ponoc slowem nie wspomniał... tylko utwierdzilo mnie w przekonaniu ze nei warto nawet uronic łzy. A moja kolezanka, ktora akurat u mnie byla zrobiła tylko dziwna mine i mowi " jaka patola...czy naprawde chcialas byc za 10 lat na miejscu jego matki, szukajacej go po miesicie?" A ja stwierdziłam, ze on ma zaraz 30 lat. A ja bedac tyle mlodsza, mam poukladane w glowie, mam wartosci i priorytety... i zniszczyłabym sobie zycie bedac z kims takim.
Zobacz podobne quizy: #bedzie #chlopak #imie #jak #milosc #nazywac #twoj Jak będzie miał na imię Twój przyszły chłopak? Jaki będzie Twój przyszły chłopak?
Polub nas → PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ